Tak się podrywa dziewczyny na Wschodzie!
Moje życie byłoby takie puste, gdybym dziś rano przypadkiem nie zajrzała do ogłoszeń matrymonialnych publikowanych na portalu w moim mieście. „Wysportowany zaspokoi dziewczynę”, „elegancki szuka prawosławnej” – to tylko niektóre perełki, którymi wprost muszę się z Wami podzielić!
Nie lubię się śmiać z samotnych ludzi piszących na forach, bo nigdy nie wiadomo, jak los się potoczy i czy sama nie będę do tego zmuszona. Dziś jednak zupełnie przypadkiem zajrzałam na ogłoszenia publikowane w moim mieście. Mój wzrok przyciągnął tekst: „zaradny kawaler szuka cycatej” – i wsiąkłam. Te krótkie wiadomości publikowane nieraz anonimowo mówią o nas samych tak wiele… np. czego potrzebuje facet, jakie ma fantazje, do czego zdolny jest znudzony mąż. Te anonse to też prawdziwa gratka dla językoznawcy – są tu zabawne sformułowania, słodkie przejęzyczenia, niesamowite skróty myślowe! Klasa! Ja mam dzięki nim dobry humor od rana, poprawcie sobie i Wy!
Piszą faceci z malowniczego Podlasia:
– Paweł33 – nie piję, nie palę, jestem po prostu bez uzależnień. Chętnie poznam i pomogę samotnej mamie. Możesz być nawet pod 70-tkę.
– On37 – Szukam normalnej prawosławnej kobiety. Chciałbym poznać uczciwą, poważną dziewczynę zdecydowaną na związek, bez nałogów. Nie szukam laleczki, ale szczupłą, za którą nie oglądają się na ulicy.
– MarekSiemiatycze – Hej, ja 29-latek w małżeństwie, ale bez przyszłości (wybranka nie chce mieć dzieci, co mi bardzo nie odpowiada) nie szukam wrażeń, jedynie zwykłej rozmowy. Jeśli chcesz, możesz napisać, nic nie obiecuję i niczego nie gwarantuję. Napisz, zaryzykuj.
– Kawaler35 – Szukam kobiety bardzo samotnej do 38 lat. Możesz mieć dziecko. Jestem na ręcie (!), jak tobie nie przeszkadza.
– Żonaty 34-latek szuka pani, której wypieści stopy…
– Witam, chętnie poznam elegancką prawosławną pannę do stworzenia w najbliższym czasie stałego związku z możliwością rozwoju tegoż związku do postaci rodziny. Ja 30 lat… Więcej już w korespondencji prywatnej. Pozdrawiam.
– Do wspólnej emigracji. Szukam zdecydowanej, by wyjechać z Polski, samotnej dziewczyny, która tak jak ja ma dość „życia” w tym kraju, i która wybierze się wraz ze mną do UK.
– Szukam kandydatki na żonę z dużym biustem. Jeśli masz równie wielkie serce, co piersi, napisz proszę na priv.
– Koleżanki szukam do pogadania i nie tylko. Mam 42 lata, jestem po skoku do wody – chodzę przy kuli. Jestem żonaty, twój stan cywilny i wiek dla mnie bez znaczenia, pozdrawiam.
– Jestem żonaty, ale samotny, chętnie poznam gorącą kotkę. Ostatnia taka okazja!
– Wysportowany zaspokoi dziewczynę (przyp. Żudit: podano nawet numer telefonu).
– Wysoki brunet: Cześć dziewczyny, szukam realnej i dyskretnej kochanki z Podlasia, która tak jak ja potrzebuje trochę więcej, niż ma. Wiek bez znaczenia, dodam, że uwielbiam pieścić, całować i dotykać kobiece ciała. Mogę to robić cały czas!
Ach, ta męska bezpośredniość, jeśli chodzi o wyrażanie seksualnych życzeń, ten wesołkowaty ton – czasem mam wrażenie, że faceci zupełnie nie krępują się mówić o swoich fizycznych potrzebach. Na ich tle bardzo zachowawczo i grzecznie wypadały kobiece anonse – „szukam kulturalnego i bez nałogów”, „poznam pana do wspólnych spacerów i długich rozmów”, „nie oczekuję wiele, jedynie prawdziwego przyjaciela”. Ach, my dziewczyny, wieczne skromnisie! Przecież wiadomo, że chcemy więcej, prawda?;)
Ps. Dziś zdjęcia z naszego wtorkowego wyjazdu do Sopotu – który odbył się na zaproszenie firmy Acer. Uczestniczyłyśmy z Kasią w warsztatach blogerów, korzystając z niesamowitych atrakcji nad Bałtykiem;) Lot spadochronem czy morskie fale na szybkich motorówkach – to zdecydowanie najbardziej szalone rzeczy, które mi się ostatnio przytrafiły!
Zdjęcia: Acer Polska/Pikolina, #aceratsea
Mniej oficjalne fotki znajdziecie TUTAJ ;)