nieCodzienność

Cudowne przemiany: przed i po Photoshopie

photoshop przed po

Z każdą wyjątkową fotografią Pikoliny wiąże się jakaś dziwna historia. Raz przecież w drodze na zdjęcia zaatakował mnie gwałciciel, innym razem – jadąc na sesję, wpadłam w poślizg… Co ciekawe, Kasia bardzo skupia się na obróbce zdjęć – zobaczcie, jak niektóre z nich wyglądają przed i po edycji w programie Photoshop.

Robienie tego bloga jest wielką przygodą. Po części dlatego, że ciągle poznaję świetnych ludzi z całego kraju. Gdyby nie żudit.pl, nigdy byśmy na siebie nie wpadli. Nieraz muszę się też zmobilizować, czasem wstać wcześniej w weekend, by piękna i wypomadowana stawić się w mieszkaniu Pikoliny. Obie mamy tę wadę, że nigdy nie umiemy przejść do robienia zdjęć tak od razu – zawsze minie godzina lub dwie, zanim się nagadamy i dopiero uznamy, że czas wziąć się do roboty.

photoshop przed po

photoshop przed po

Pamiętam, jak pewnego dnia pozowałam do zdjęć z Gucią. Osiedle Kasi, białostocki rejon „patrolów” Młodzieży Wszechpolskiej. Nagle, zza kontenerów ze śmieciami wyłonił się jeden z nich, młody facet w kurtce fleku i wojskowych bojówkach:

– Patrol Młodzieży Wszechpolskiej! Co tu się wyczynia?
– Nic, my tu tylko robimy zdjęcia – odpowiedziałyśmy grzecznie.
– OK, tylko mi tu bez żadnych lewackich sztuczek!

photoshop przed po

Bywały też inne historie. Po moim „nagim zdjęciu w wannie” niektórzy uznali, że chcę zrobić sukces na swojej goliźnie. Ale wszystkich hejterom odpowiedziała wtedy moja <seriokonserwatywna> mama:

– „Tak czytam te wasze komentarze – w sumie młodych ludzi – i kompletnie nie rozumiem na jakim świecie wy żyjecie. Niektórzy są bardziej pruderyjni niż moja babcia. A co ona tam pokazała? KAWAŁEK RĘKI I NOGI. No rzeczywiście! Wszyscy inni kąpią się w ubraniu”.

photoshop przed po

A to, że jechałam na sesję zdjęciową do studia naszego znajomego fotografa i zaatakował mnie gwałciciel, pamiętacie? Przez to do tej pory w torebce noszę gaz pieprzowy.

photoshop przed po

Kasia w rzece czy Kasia w oceanie?:)

photoshop przed po photoshop przed po photoshop przed po

Oto i pierwsze, historyczne zdjęcie zrobione na bloga. Jak dziś pamiętam dzień, gdy wsiadłam w samochód, by jechać do Kasi. Gucię uwiązałyśmy przy krzaku i w jakichś białostockich szuwarach szukałyśmy idealnego kadru. Niestety, z osiedlowych zarośli ciągle wychodzili podpici panowie i trudno było znaleźć ustronne miejsce. Ale efekt zachwyca mnie do dziś:

photoshop przed po

photoshop przed po

photoshop przed po

photoshop przed po

photoshop przed po

photoshop przed po

photoshop przed po

Zdjęcia: Pikolina

pikolina