Korki z pisania

Też przeklinasz? Zobacz, skąd w polszczyźnie wzięły się brzydkie słowa

brzydkie-słowa

Dotąd w naszym domu lubiliśmy siarczyście poprzeklinać – czy to opowiadając sobie coś w emocjach, czy to podsumowując choćby film („zaje**sty!”, „wyje*any w kosmos!”). Ale odkąd zostaliśmy rodzicami, oboje stwierdziliśmy, że trzeba te brzydkie słowa nieco przyhamować. 

Jest trudno, i czasem jeszcze tuż nad główką noworodka wymknie się nam jakieś siarczyste przekleństwo, , ale za chwilę poprawiamy się: „przepraszam, nie tak to miałam powiedzieć”. Choć fakt – „psia kość” w momencie, gdy uderzając się o róg szafki widzimy gwiazdy w oczach, nie zadziała tak kojąco, jak zwykła „ku*wa” (przynajmniej na mnie).

Bo to, że przekleństwa dają ulgę (także fizyczną!), wiadomo od dawna – ostatnio pisano o tym w Wysokich Obcasach Extra: „psycholog Richard Stephens kazał ochotnikom trzymać ręce w lodowatej wodzie. Ci, którym pozwolono ulżyć sobie przekleństwami, wytrzymali dłużej niż ci, którzy mogli wykrzykiwać różne słowa, ale nie przekleństwa. Ten eksperyment przyszedł badaczowi do głowy, gdy rodziło się jego dziecko i jego własna, na co dzień dość opanowana żona klęła jak szewc”.
Mnie jako językoznawcę ciekawi natomiast coś innego – etymologia, czyli pochodzenie i historia polskich przekleństw. Co sprawiło, że akurat te konkretne słowa w naszym języku są niecenzuralne, nacechowane negatywnie?
Oczywiście chodzi o skojarzenia z seksem i wydalaniem – a więc tematami tabu. „To, czy dany wyraz odbieramy jako przekleństwo, zależy także od kontekstu historyczno-obyczajowego. We fraszkach Kochanowskiego można np. spotkać słowo małpa określające kobietę lekkich obyczajów. Podobnie aż do XVIII wieku za nazwanie białogłowy kobietą można było dostać w pysk. Obraźliwe znaczenie zanikło wtedy, gdy zapomniano słowa kob, od którego owo kobieta się wzięło. A kob oznaczało chlew”. Słowo „kobieta” weszło do słowników dopiero w XIX wieku i wtedy zaczęło oznaczać płeć, wcześniej natomiast równało się dzisiejszej „kobyle” (!).

Profesor Jerzy Bralczyk wyliczył kiedyś, że w polszczyźnie mamy tak naprawdę tylko pięć podstawowych wulgaryzmów: „kurwa”, „pierdolić”, „chuj”, „pizda” i „jebać”. Natomiast wszystkie inne to ich odmiany i kombinacje wymyślane przez użytkowników polszczyzny.

brzydkie słowa

Pogrzebałam więc trochę, by napisać Wam dziś, skąd nasz polskie przekleństwa się wzięły:
Kurwa
Chyba najbardziej siarczysta, dająca upust wszystkim złym emocjom – to jej staram się wyzbywać z codziennego języka;) Zdaniem niektórych pochodzi od łacińskiego słowa „curva” (tj. „krzywa”), istnieje jednak teoria, że wyraz ten ma korzenie słowiańskie i wziął się od staropolskiej nazwy koguta (kura). „Kurą” nazywano kobietę lekkich obyczajów. Zdaniem badaczy, pierwszy dokument z zapisanym słowem kurwa datuje się na 1415 rok – przekleństwo to na pewno skończyło więc 600 lat!

Chuj
Słowo oznaczające męskie przyrodzenie pochodzi najprawdopodobniej od indoeuropejskiego słowa „hoi” znaczącego tyle, co prężny lub sterczący dziarsko. Według innej teorii wyraz pochodzi od słowa „chujec” oznaczającego wieprza, samca rozpłodowego – to stąd wzięło się też powiedzenie „nie ma chuja we wsi”, co znaczyło dawniej, że nie ma w niej już żadnego płodnego samca świni.
Jebać
Jak dla mnie to jedno z najbardziej plugawych (w brzmieniu!) słów w polszczyźnie. Co ciekawe, dziś oznacza nie tylko „spółkować”, ale i: kraść, uderzać, lekceważyć, bić. „Słowo pochodzi od prasłowiańskiego *jebti, *jebati, a to natomiast z praindoeuropejskiego *yebh, co znaczyło spółkować”.
Pizda
A tu jest ciekawie, bo pierwotnie słowo to oznaczało: odbyt < w jęz. prasłowiańskim: *pizda (→ otwór, którym się pierdzi), utworzone od prasł. *pьzděti (→ pierdzieć, bździć).

Pierdolić
Wyraz wywodzi się od słowa „pierdoła” (niedołęga), a to z kolei od słowa „pierdzieć”; ale jeszcze przed XIX w. było to słowo przyzwoite, używane także na eleganckich salonach, o czym świadczy cytat z listu Józefa Wybickiego z 1783 roku: „co ona pierdoli?” w znaczeniu: „cóż za niestworzone rzeczy ona wygaduje?”.

PS Ach, jak to dobrze, że urodziła mi się córka, nareszcie jest jakiś motywator, by wyzbyć się swojego plugawego języka! ;)

Zdjęcia: Pikolina

brzydkie słowa